Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2017

Mundos cz.1 Pętla

Tak o to mija kolejny dzień w mieście noszącym nazwę ,,Srebrny szczyt". Dziś będą wieszać niewinnego skazańca. Skąd wiem że jest niewinny? Bo to ja nim jestem.Tak ten gość w jakże epickim cylindrze to ja. Mym wierzchnim okryciem jest płaszcz. Jest ozdobionym złotymi nićmi przedstawiającymi rozmaite symbole kolektywy magów i technicznych z kościanymi guzikami na boku i wysokim kołnierzykiem. Poza tym mam krwistą chustę pod takowym która jak cały mój strój tworzy piękną kompozycje świetności. W skład której poza tamtymi fragmentami wchodzi moja biała i jakże od dawna posiadana koszula oraz brązowa kamizelka zdobywcza. A moje długie rękawice bez palców zapinane skórzanymi pasami to dopiero stanowi wielce unikatową historię. Poza tym mam wysokie buty który skopały nie jeden tyłek i spodnie po tym samym jegomościu co kamizelka. Miałem też monokl ale z dniem dzisiejszym przeszedł do historii. Jestem przystojnym mężczyzną w kwiecie wieku o średniej długości włosach będących w nieładzie.