Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

Mundos cz.3 Świadomość

Obudziłem się i jedyne co jestem w stanie teraz stwierdzić... to to że było warto. Dziś kolejny dzień mojej nowej niewdzięcznej roboty. Zwlekłem się z łóżka i przebrałem się. Po tej aktualnie trudnej czynności otworzyłem drzwi a tam Ferro i Oswald.Wyglądali jakbym przerwał im w kłótni. Teraz resztę dnia będę zastanawiać się w czym przerwałem. Oswald posłał mu mordercze spojrzenie a następnie spojrzał na mnie. - Mistrzu dziś nadszedł dzień na pokazanie ci najciekawszego co tu mamy. -I dlatego ja się tym zajmę Oswaldzie. -Po moim trupie panie Ferro. Zauważyłem coś co jest tu bez sensu. Mianowice dziwnym tu jest to że Oswald szanuje mnie ale Ferra już nie a on jest wyższej rangi niż ja. Zastanawiając się nad tym dalej udawałem że ich słucham. Przerwałem swoje głowienie kiedy zorientowałem się że oni prawie ze sobą walczą. -Ale panowie ja tu nie widzę konfliktu interesów. Pójdźmy tam we trójkę. Ferro momentalnie się uśmiechnął uwydatniając sporą bliznę przechodzącą mu przez ust