Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2019

Caedes cz.13 Trop

Na wstępie tego dnia zostałem oślepiony przez lampę szpitalną. Jestem podpięty do jakiejś kroplówki, zapewne glukoza, z kolei w drugiej torebce była krew. czyli jednak trochę jej straciłem jak dobrze że mają tu moją grupę choć transfuzja ze mnie do mnie byłaby zabawna. biel tego miejsca w którym się znalazłem mnie obrzydza. Gdybym nie był ofiarą ataku byłbym zszokowany tym że jestem sam w tym pokoju. Za drzwiami był jeden policjant to na pewno. Znając mojego ojca jest nim najbardziej niedbały możliwie funkcjonariusz. Leże sobie na łóżku i z wyrazem twarzy upośledzonej umysłowo osoby patrze sobie w sufit, rzecz jasna unikając źródła światła. Ciekawe jak złym pomysłem jest wstawanie w moim stanie? Cóż zamiast marnować tu czas chyba jednak się przekonam. Wstałem nie za szybkim ruchem byle nie zepsuć mego połączenia z dwoma cieczami mnie ratującymi a przynajmniej ułatwiającymi przetrwanie. Ciekawe kto mnie przebrał w piżamkę?  Bo jak się okazuje to właśnie miałem na sobie. Nie pamiętam ws