Witam was naoczni świadkowie! Przed rozpoczęciem pragnę wspomnieć o różnicy między kanonem a tą historią. Otóż normalnie maska doktorka zasłania całą twarz a w tej historii pokrywa tylko górną część także usta ma odsłonięte. I jak zawsze ta mała opowieść nie jest kanoniczna. *** Zdarzyło się wam kiedyś że jeden, jeden cholerny błąd zadecydował o waszym życiu? Zrobił wielką wyrwa w waszej duszy już na wieki? Ja sądziłem że mimo całego zła jakie mnie spotkało uniknę tak wielkiej krzywdy. Niestety i tu się pomyliłem co przypieczętowało mój los. Otóż mimo wiadomego niebezpieczeństwa po dłuższym czasie spędzonym u Adiego postanowiłem wrócić do domu...Kiedy było ciemno a morderca szalał na wolności. Kacprze muszę przyznać sam sobie jesteś debilem. Noc nie jest twoim przyjacielem i dobrze o tym wiesz więc co robisz? Mając wybór miedzy kiepsko oświetloną długą drogą a krótszym przejściem bocznymi uliczkami kompletnie jasności pozbawionych. No więc co wybrałem? Otóż w sw...
Dźwięk budzika wydarł mnie z krainy piękniejszej od tej, w której przyszło mi żyć. Kto nastawiał ten pomiot szatana w nocy z piątku na sobotę? Mniejsza, już nie zasnę. Jest sobota, a ja nie śpię o 7.00. Teraz pozostanie mi już tylko czekać aż moi kochani ,,nieregularni" się obudzą. Szkoda, że tylko ja używam tej nazwy i to tylko w myślach, ale to nie ja jestem liderem. Daleko mi do takowego. Kończąc mój wywód, ubrałem się w sposób typowy dla siebie - dżinsy, bluza z kapturem i zmieniłem koszulkę z tej, w której śpię na jakąś inną oraz uszykowałem płaszcz na wyjście. Zszedłem na dół do kuchni. Przygotowałem płatki sobie i udałem się do salonu. Na nieszczęście był tam Edgar - człowiek sukcesu i ten udany syn moich rodziców. Choć na tak udanego nie wyglądał. Miał zaniedbane długie włosy, czarny golf i brązowe dresy. Twarz zdobił mu zarost przypominający bardziej włosy łonowe. Jednakże i tak nasi rodziciele umiłowali go bardziej. W przeciwieństwie do mnie, porażki, on był drugi. J...
Znacie to uczucie kiedy jesteście gdzieś nowi? W pracy czy może też w klasie. Co nie że sporo wtedy stresu i niepokoju? To co powiecie na bycie całkiem nowym? Nowym w szkole, mieście a nawet kraju? No może nie całkiem w kraju. Bo niby ten sam a jednak zupełnie innym. Pewnie zazwyczaj tak to wygląda kiedy od reszty ojczyzny oddzielnie cię inne państwo. A twój ojciec do niedawna był zdania że wypada umrzeć tam gdzie się urodziło...Akurat dobrze że to się zmieniło ale czuje pewien niepokój. Opór był bezcelowy i nie na miejscu. Aktualnie jedziemy z lotniska przezornie sprowadzonymi zawczasu autami. Czemu kilkoma? Moja rodzina to liczne plemię jak na nasze czasy. Trzej moi bracia śpią z tyłu auta...Ja siedzę obok ojca i do niedawna udawałem że śpię. -Będziemy tak jechać w milczeniu? -Jeśli włączysz muzykę to nie. -Jesteś na mnie obrażony synku? -Nie nazywaj mnie tak i nie jestem. Podróż mnie wykończyła. -Fakt trochę to trwało ale dobrze że wybraliśmy samolot. -Tia to...
Komentarze
Prześlij komentarz